Co kilka lat warto odświeżyć wnętrze naszego domu. Najłatwiejszy do zorganizowania remont to oczywiście malowanie. Jednak w trakcie tego typu prac może ucierpieć nasza podłoga. Oczywiście przed wykonaniem prac warto rozłożyć ochronną folie, dzięki której unikniemy większych szkód.
Czym myć podłogę po malowaniu
Warto Jednak pamiętać, że na podłodze, nawet pod folią posiadają drobinki kurzu A i plama z gruntu czy farby może się pojawić. Z tego też powodu po każdym malowaniu warto dokładnie umyć podłogę. Ale jak się za to zabrać, by małym nakładem pracy skutecznie oczyścić powierzchnię. Stawiamy sobie pytanie czym myć podłogę po malowaniu. Że względu na skalę zabrudzeń problem ten może być naprawdę spory, ale jeśli będziemy się trzymali określonego schematu na pewno szybko uda nam się umyć naszą podłogę.
Zacznij od odkurzania
Po remoncie na naszej podłodze zawsze znajduje się wiele kurzu i innych drobin, które mogą uszkodzić podłogę. Przed każdym myciem dobrze jest więc odkurzyć powierzchnię szczotką z miękkim włosiem lub odkurzacze że specjalną szczotką. Unikniemy dzięki temu rys i usunięty nadmiar brudu. Dzięki temu również czyszczenie na mokro będzie łatwiejsze. Jeżeli jesteśmy amatorski nowoczesnych technologii możemy się również zdecydować na zakup profesjonalnego sprzętu, który na pewno ułatwi nam sprzątanie całego domu po remoncie.
Teraz na mokro
Warto pamiętać, by usunąć plamy na mokro z podłogi jak najszybciej. Do mycia tej powierzchni najlepiej użyć środków czystości przeznaczonych do naszego rodzaju podłogi. Świetnie sprawdzi się także płaski mop dobrze odsunięty z nadmiaru wody, który pozwoli na dokładne wyczyszczenia podłogi bez pozostawiania smug. Klasyczne mycie powinno być odpowiednim sposobem na przywrócenie naszej podłogi do stanu przed remontem.
Zawsze warto pamiętać o dokładnym zabezpieczeniu naszej podłogi przed każdymi pracami remontowymi. unikniemy dzięki temu znacznych nakładów pracy związanych ze sprzątaniem po remoncie, a tym samym będziemy mogli się szybciej cieszyć odnowionym wnętrzem. A przecież o to właśnie chodzi.